Kultura języka (pilne)

Vittoro

W piątek nie ma zajęć z klutury języka, ale na następną trzeba wybrać jeden felietonik z książki "Mówta co chceta", dodatkowo profesorka dała nam ksera które mamy opracować (kilka pytań na które mamy odpowiedzieć). I jeszcze w piątek trzeba będzie odebrać ze skrytki w pokoju 514, materiał który będzie konieczny na zaliczenie.

niebieski

Że co??

W który piątek nie ma zajęć?? Ten, w który Sztur się "doktoryzował", czy 16 listopada?? I mam rozumieć, że felietonik to na zajęcia, które odbędą się 23 listopada?? No i co mamy zrobić z tym felietonem?? Przeczytać, opracować, nauczyć się na pamięć??

PS.
Ta skrytka kojarzy mi się z bankiem Gringotta. A co jak gobliny nie pozwolą nam z niej skorzystać?? Crying or Very sad

Ja z nim walczyć nie będę!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Vittoro

Kultury nie ma w piątek 16 listopada, a felietonik opracować (chyba chodziło jej o omówienie) na 23 lis. A sprawą skrytki ja się zajme:D

niebieski

Byłoby miło gdyby ktoś kto ma tą książkę, przyniósł ją na czwartkowe wykłady (albo piątkową gramatykę) i opracowalibyśmy wspólnie kto co bierze i co opracowuje. Podobnie proponuję uczynić z łaciną. Też w czwartek, albo piątek.

Mahda

Książka na pewno jest w czytelni, a jak wiadomo wyrwać książkę z czytelnianych czeluści to coś jak z tymi goblinami wyżej Wink

A czy felietony nie mogą się powtarzać? Bo jeśli mogą to nie ma problemu.

Vittoro

Proponuje tutaj, wszystkim co mogą, oddwać głosy na to, czy chcemy zdawać kolokwium ustnie, czy też pisemnie.

Ja mówię ustnie.

Pozatym, rozumiem że jak ustnie to umawiamy się ns środę 16 stycznia. Osoby chcące mieć kolokwium pisemne, przemyślcie to dobrze, bo jeśli będziemy zdawać ustnie to automatyznie mamy wiecej czasu do przyswojenia materiału, którego teraz jest znacznie więcej.

niebieski

Głosowania na razie nie będzie*. Zorganizujemy je dopiero wtedy, gdy nie uda się nam wspólnymi siłami dojść do porozumienia (a jestem przekonany, że się uda). I jeśli do niego dojdzie to na pewno nie na forum, bo zagląda tu nie więcej jak kilka osób na 24.

Zdawanie ustne odbędzie się nie wcześniej niż 16 stycznia. Najpewniej będziemy podzieleni na dwie grupy, ponieważ część z nas ma w środę po staropolce zajęcia, więc znajdziemy jeszcze jeden termin (oby).

Poza tym mamy jeszcze jedną kwestie do omówienia. Mój bystry zmysł wzroku zaobserwował podczas dzisiejszej kultury języka pewne niezadowolenie wśród was na wieść o kolokwium. Niektórzy znaleźli dla niego świetną alternatywę - zaległe wypracowanie, które napisali. Jest to kłopot. Oczywiście możemy udać, że go nie ma (my, czyli ci którzy nie napisali Cool

), ale tak zrobić nie możemy. Musimy coś wymyślić. Co?? Nie mam pojęcia...To znaczy mam, ale boję się o nim pisać.

___________
*nie będzie dlatego, ponieważ będzie miało się odbyć na podstawie demokratycznych zasad, które dla mnie (czyli starosty grupy) są niedopuszczalne. Fakt, że demokracja powszechnie obowiązuje nie oznacza, że jest perfekcyjna, a z resztą jak wszyscy wiemy tak nie jest. Główny problem polega na tym, że na 24 osoby 13 zagłosuje na ustny, 11 na pisemny. 13 będzie usatysfakcjonowanych, 11 niezadowolonych. Jako szef nie mogę na to pozwolić. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy (a przynajmniej ja), aby WSZYSCY bez wyjątku podjęli jednogłośną decyzję. W 40 milionowym kraju jest to niemożliwe (dlatego mamy mniejsze zło - demokracja), w 460 osobowym sejmie i 100 osobowym senacie bardzo trudne (jeśli w ogóle możliwe), a w 24 osobowej grupie jak najbardziej prawdopodobne (wymagające tylko trochę pracy Cool

).

Vittoro

Szybkie rozpatrzenie:
Teoretycznie można sądzić, że gdybyśmy oddali wtedy (tj. w terminie) wypraowania, bądź o nich przypomnieli, było by 50% szans na to że nie byłoby drugiego kolosa. Teraz jedak gdy już jest zapowiedziany wątpie żeby oddanie prac (zwłaszcza tak późno) cokolwiek by zmienio. Ale zawsze taki cień (ok 15%) szansy na odpuszczenie kolokwium istnieje.

A co do głosowania, to masz jednak racje w tym stadium nie warto go przeprowadzać, ale mimo to trzeba ustalić i to jak najszybciej czy oddajemy te wypracowania i sposób zdania kolokwium, najlepiej do żeby to załatwić do środy.

niebieski

Święta racja. Chodzi mi o to, że osoby które napisały wypracowanie:
a) chcą je po prostu oddać, bo zależy im na tym, aby ich praca nie poszła na marne
b) chcą zaryzykować próbę targowania wypracowanie za kolosa, bo nie mają nic do stracenia. W przeciwieństwie do tych co nie napisali.

Wszystko ustalimy w poniedziałek o wschodzie słońca.

Mahda

Co do pisania i zdawania ustnie jest jeszcze jedna opcja, ale trudna do przeforsowania, bo są małe szanse aby profesorka się zgodziła. Mianowicie kto chce ten pisze, a kto woli ustnie ten się umawia na podany termin i zdaje ustnie. Wersja wymarzona (zwłaszcza dla mnie) tego rozwiązania to kto chce ten zdaje kolokwium (pisemnie bądź ustnie) kto chce oddaje pracę, ale zdaję sobie sprawę, że to by było zbyt piękne aby się ziściło.